W zeszłym roku na drogach UE zginęło ponad 20 tys. osób. Większość ofiar to piesi, rowerzyści oraz użytkownicy skuterów i motocykli. Nowe przepisy, których propozycję przedłożyła 1 marca br. Komisja Europejska, mają poprawić bezpieczeństwo i pomóc w realizacji ambitnego planu – zero ofiar śmiertelnych na unijnych drogach do 2050 roku. Ale to nie koniec zmian. Prawdziwą rewolucją ma być cyfrowe unijne prawo jazdy i głębsza integracja w obszarze prawa.
W opracowanym przez KE dokumencie szczególny nacisk położono na zwiększenie umiejętności i bezpieczeństwa młodych kierowców oraz systematyczne szkolenie osób już posiadających prawo jazdy, tak aby nadążały one za postępem technologicznym w motoryzacji. Nowe przepisy wprowadzałyby dwuletni okres próbny dla początkujących kierowców oraz umożliwiały przystępowanie do egzaminu osobom już od 17 roku życia (w ramach programu jazdy z osobą towarzysząca). Komisja Europejska opowiedziała się również za jednolitym, unijnym prawem jazdy, które łatwiej byłoby wymienić lub odnowić.
Ponadto podczas szkoleń i testów większy nacisk ma być kładziony na przygotowanie kierowców do obecności na drodze innych użytkowników – zwłaszcza tych niechronionych – ale również zdobywanie umiejętności prowadzenia pojazdów bezemisyjnych i poruszania się po mieście w ruchu mieszanym, z większą liczbą rowerów, jednośladów i pieszych. Kolejna propozycja to specjalny portal informatyczny, zapewniający łatwy dostęp do informacji na temat zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego w każdym państwie członkowskim. I wreszcie – chyba najbardziej rewolucyjna zmiana – wprowadzenie jednolitej zasady zerowej tolerancji dla jazdy pod wpływem alkoholu.
Przestępcy drogowi na cenzurowanym
Pomimo aktualnie obowiązujących w UE zasad egzekwowania przepisów, w 2019 roku nadal około 40 proc. przestępstw transgranicznych popełniono bezkarnie – co oznacza, że sprawca nie został zidentyfikowany lub wystawiony mandat nie została opłacony. Komisja Europejska chce umożliwić organom ścigania dostęp do krajowych rejestrów prawa jazdy oraz planuje wzmocnienie roli krajowych punktów kontaktowych w trakcie prowadzonych dochodzeń.
Nowe przepisy rozszerzałyby również zakres wykroczeń drogowych o następujące czyny:
– niezachowanie wystarczającej odległości od poprzedzającego pojazdu;
– niebezpieczne wyprzedzanie;
– niebezpieczne parkowanie;
– przekroczenie jednej lub więcej białych ciągłych linii;
– jazda pod prąd;
– nieprzestrzeganie zasad korzystania z korytarzy ratunkowych;
– korzystanie z przeciążonego pojazdu.
Zmienić się mają także zasady egzekwowania zakazu prowadzenia pojazdów. Decyzja jednego z państw członkowskich o pozbawieniu kierowcy prawa jazdy za wykroczenie popełnione na terytorium tego kraju obowiązywałaby na terenie całej Wspólnoty.
„Polski Związek Motorowy zawsze pozytywnie reaguje na inicjatywy, mające na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach. Tak jest i tym razem”. – komentuje Bartosz Bieliński, Przewodniczący Głównej Komisji BRD PZM.
„Cieszę się, że Komisja proponuje ująć w egzaminach na prawo jazdy również wiedzę i umiejętności związane z zaawansowanymi systemami wspomagania jazdy. To bardzo ważne, aby wiedza kierowców była aktualna i odpowiadała bieżącym wyzwaniom. W europejskim projekcie badawczym Drive2TheFuture, którego PZM był partnerem, zauważyliśmy, że kierowcy nie mają wystarczającej wiedzy o nowych technologiach, które powoli stają się standardem w pojazdach. Zobaczymy teraz, jak propozycja Komisji zmieni się po poprawkach Parlamentu i Rady. Czekamy na kolejne kroki w tej kwestii”.