Reklama / Before Header / 1200x125px

PZM na FIA Motorsport Games 2022

Dwa medale Polaków w Marsylii.

Igrzyska to magiczne słowo, które w motosporcie obecne jest od niedawna. Każdy sportowiec marzy o tym, by reprezentować swój kraj, jednak w świecie wyścigów i rajdów długo brakowało wydarzenia, w którym toczyłaby się rywalizacja narodowa. Od 2019 kierowcy zyskali taką możliwość dzięki FIA Motorsport Games. Biało-czerwoni skrzętnie z niej skorzystali i podczas drugiej edycji imprezy w 2022 roku w Marsylii wywalczyli dwa brązowe medale.

Pierwsza edycja Igrzysk Sportów Motorowych odbyła się w Rzymie. Z powodu pandemii, na drugą przyszło nam poczekać rok dłużej, ale z pewnością było warto. 26 października 2022 roku niemal pół tysiąca kierowców z 72 krajów przedefilowało przed Muzeum Cywilizacji Europejskiej i Śródziemnomorskiej w Marsylii, wieńcząc efektowną ceremonię otwarcia. Była to doskonała zapowiedź święta motosportu, które przez kolejne cztery dni na torze Paul Ricard śledziło ponad 42 tysiące kibiców.

W biało-czerwonych barwach wystąpiło piętnastu zawodników, którzy startowali w dziewięciu konkurencjach. Jak zgodnie podkreślali, FIA Motorsport Games dało im nie tylko możliwość reprezentowania kraju, ale również dopingowania i wspierania kolegów z toru, co w trakcie sezonu jest często niemożliwe. I rzeczywiście, każdy z kierowców dzielił czas na torze pomiędzy swoje treningi i starty oraz obserwowanie zmagań kolegów z drużyny narodowej.

Medale Polaków

Bardzo pozytywny wpływ na zespół miał kapitan reprezentacji Kuba Przygoński, który motywował do walki, a sam dał świetny przykład, sięgając po pierwszy medal dla Polski. Najpierw jak burza przeszedł przez kwalifikacje driftingu, a następnie wygrał pojedynki w parach z Finem Juhą Poytalaksoo oraz Gruzinem Koduą Nodarim. W półfinale musiał uznać wyższość Łotysza Kriistapsa Blussa, ale w starciu o brąz z Estończykiem Kevinem Pesurem wykonał przejazd bliski perfekcji i zameldował się na podium.

Jestem bardzo szczęśliwy, że zdobyłem pierwszy medal dla Polski na Igrzyskach Sportów Motorowych 2022. Radość jest tym większa, że ciężko pracowaliśmy na ten sukces, przygotowując w ostatnim czasie nowy samochód. Mój zespół wykonał świetną pracę i bardzo im za to dziękuję. Mam nadzieję, że ten medal zainspiruje moich kolegów z reprezentacji, żeby w swoich konkurencjach również powalczyli o podium dla Polski”. – podsumował Jakub Przygoński.

Życzenie kapitana spełniło się w karting slalomie, gdzie Emilia Rotko i Karol Król również sięgnęli po brąz, mimo licznych perturbacji i problemów technicznych. Ich zmaganiom towarzyszyły ogromne emocje, a zawodnikom trzeba oddać, że mimo tego zachowali stalowe nerwy i w decydującym pojedynku z parą z Estonii nie pozostawili rywalom złudzeń kto jest lepszy.

Radość jest ogromna, bo choć chcieliśmy oczywiście walczyć o medale, nie spodziewaliśmy się przed wyjazdem, że będziemy tak konkurencyjni. Nasze umiejętności okazały się wystarczające, by wygrywać z zawodnikami z krajów, które w karting slalomie rozdają karty na całym świecie. To wielka satysfakcja”. – podkreślił Karol Król.

O krok od medalu „Biało-Czerwoni” byli również w GT, gdzie ścigali się Karol Basz i Marcin Jedliński. Polski duet zarówno na treningach, jak i w kwalifikacjach trzymał się ścisłej czołówki. Ostra jazda rywali i kontakt z jednym z nich na początku głównego wyścigu zepchnęły ich jednak na odległą pozycję. Brawurowa jazda Basza wywindowała Polaków na czwarte miejsce, ale ostatnie okrążenia uczestnicy przejechali już za safety car, co odebrało nadzieję na walkę o podium.

Doskonale zapowiadał się również start czteroosobowego zespołu w karting endurance, w składzie Kornelia Olkucka, Jakub Rajski, Marcel Kuc i Adam Szydłowski. Podczas treningów „Biało-Czerwoni” byli najszybsi, jednak już podczas kwalifikacji, a następnie głównego wyścigu, wózek „zachowywał się” zupełnie inaczej. Choć nasi zawodnicy robili wszystko co w ich mocy, każdy z nich czuł, że kart tego dnia nie prowadzi się tak, jak powinien. W efekcie, mimo ogromnych ambicji i świetnej postawy na sesjach treningowych musieli zadowolić się 9. Miejscem.

Cenne doświadczenia

O sporym pechu może mówić Marcin Świderek, dla którego był to drugi start w Igrzyskach Sportów Motorowych. W finałowym wyścigu chciał powalczyć o podium, ale już na pierwszym okrążeniu poczuł duże uderzenie z tyłu. Wypadł z toru i musiał kontynuować rywalizację uszkodzonym samochodem. Mimo walki uplasował się poza pierwszą dziesiątką, ale już zapowiedział, że za dwa lata wróci, by zdobyć medal dla Polski.

Maciej Laskowski, który reprezentował Polskę w cross-carze przebił się do finałowego wyścigu, w którym uplasował się na 9. miejscu. Sara Kałuzińska i Daniel Dymurski zakończyli rywalizację w auto slalomie na 1/8 finału, a 12. miejsce w kartingowym sprincie zajęli Adrian Łabuda (senior) i Borys Łyżeń (junior).

Klasyfikację medalową wygrali Włosi z trzema złotymi i jednym srebrnym krążkiem. Drugie miejsce zajęli Francuzi, a trzecie Belgowie. Reprezentacja Polski uplasowała się na 10. miejscu. Kolejna edycja FIA MG w 2024 roku odbędzie się w hiszpańskiej Walencji.

Oprac. Kajetan Cyganik.

Total
0
Shares
Poprzedni
Najlepszy Dakar Polaków

Najlepszy Dakar Polaków

Dominacja Goczałów i hattrick Rodewalda

Następny
Młodzież z Grójca w wielkim finale „F1 in Schools 2023” w Singapurze

Młodzież z Grójca w wielkim finale „F1 in Schools 2023” w Singapurze

Polski team powalczy w Singapurze

Może Ci się spodobać
Total
0
Share